Przejdź do głównej treści

Barwy farb w wojsku polskim w latach trzydziestych XX wieku

Krzysztof Sikora

Barwy polskich samolotów okresu przedwojennego, zwłaszcza lat trzydziestych, to temat tyleż obszerny, co enigmatyczny, z wieloma niewiadomymi, dotąd opierany na przypuszczeniach, domniemaniach i ludzkiej pamięci. Nie zachowały się bowiem, wg mojej wiedzy, dokumenty czy oryginalne, wiarygodne próbki farb. Co prawda, na podstawie znalezionych w Poznaniu próbek farb, przygotowano odcienie farb polskich dla firmy Pactra, ale są one zbyt jasne, co przyznał w rozmowie ze mną współautor ich opracowywania (rozcieranie zaschniętej farby okazało się nie wystarczające, bo upływ czasu miał wpływ na zmianę proporcji składników farby).

Dla modelarzy, przełomowym momentem w dochodzeniu do prawdy o kolorach polskich farb, nakładanych na samoloty przed II Wojną Światową, było opublikowanie w latach dziewięćdziesiątych w nieukazującym się już LAI (Lotnictwo Aviation International), cyklu artykułów Krzysztofa Wagnera w dziale Moje Hobby. W nr 17 z września 1992 roku ukazało się opracowanie "Odcienie barw samolotów lotnictwa polskiego w okresie dwudziestolecia międzywojennego". Autor przedstawił tam barwy stosowane w lotnictwie polskim, przypisując im oznaczenia kodowe wg wzornika Federal Standard (o tej amerykańskiej normie pisałem w numerze 26 Mini Repliki, przy okazji budowy Ju 87A-1). Na podstawie zdjętych z muzealnej "Jedenastki" próbek farb (było to na długo przed jej odrestaurowaniem) i porównaniu ich z próbkami farb na wzorniku FS595a, autor wraz z Krzysztofem Cieślakiem "odczytali" barwę polskiego khaki (pochodzącą z poszycia płata P.11c) jako FS30118. Natomiast barwę ze spodu płata rozpoznano jako jasnoszarą, zbliżoną do FS36307, z uwagą, ze barwa ta przechodziła pod wpływem warunków atmosferycznych w bardziej wypłowiały jej odcień FS26329. Podane zostały też pozostałe barwy, później powtórzone w publikacji Jarosława Pacewicza "Modelarska kolorystyka, czyli: jak malować farbami dostępnymi na polskim rynku", również z roku 1992.

Ta propozycja została zaakceptowana przez większość modelarzy interesujących się polskim lotnictwem. Było pozytywnym faktem przyjęcie wreszcie jakiegoś wzorca, nawet, jeśli tylko jego akceptacja była zbliżeniem się do prawdy. Zaakceptowanie propozycji Krzysztofa Wagnera dawało szansę nie oglądania na konkursach modelarskich np. dwóch modeli Łosia o bardzo różnym kamuflażu - jednego brązowo-beżowego a drugiego zielonego.

Kiedy firma Jadar Model zwróciła się do mnie z prośbą o przygotowanie kompletu kodów barw używanych przez Wojsko Polskie w okresie przedwojennym, musiałem wreszcie usystematyzować swoją wiedzę na ten temat, zbieraną przez wiele lat. Zawsze bowiem kolorystyka i oznakowanie samolotów, szczególnie polskich, były dla mnie chyba najciekawszą dziedziną spośród całego spektrum wiedzy o lotnictwie, dostępnej amatorowi.

Daleki jestem od burzenia istniejącego porządku rzeczy i budowania nowych schematów barw polskich wg "jedynie słusznego" własnego widzi mi się. Jednakże pewne nowe okoliczności skłoniły mnie do skorygowania umownie obowiązującego schematu barw, pochodzącego sprzed kilkunastu lat. Pierwszą był prezent w postaci nowego wzornika barw FS595B, ofiarowany mi kilka lat temu przez czytelnika z USA. Mając takie narzędzie mogłem wreszcie weryfikować sam kolorystykę zachowanych fragmentów samolotów z oryginalną farbą, porównywać barwy eksponatów muzealnych z oryginalnymi malowaniami, sprzętu i ekwipunku żołnierzy w postaci np. pochłaniaczy do masek przeciwgazowych, a nawet jakiś części motocykli przedwojennych.

Drugą okolicznością przemawiającą za koniecznością wprowadzenia poprawek do schematu zaproponowanego przez Krzysztofa Wagnera było pojawienie się w Internecie kolorowych fotografii polskich samolotów. Wykonał je prawdopodobnie jakiś oficer niemiecki tuż po zajęciu lotniska Okęcie. Na fotografiach widnieją Łosie, PZL 43 i Wyżeł. Pojawiły się też barwne fotografie naszych TKS-ów i samochodu pancernego Ursus wz.29. Oczywiście barw z nielicznych wtedy i dopiero wchodzących do użytku kolorowych błon fotograficznych nie można odczytywać dosłownie - konieczne są przesunięcia, korekty profilu kolorów, zbliżające barwy do realnych. Z pomocą przychodzą tu szczątki znalezione przez kolekcjonerów, amatorów "archeologii lotniczej" w różnych miejscach kraju. Z pomocą komputera i różnorodnego oprogramowania, porównując przeliczone składowe barw farb zachowanych na fragmentach wraków z kolorowymi fotografiami, a przede wszystkim odczytując przez bezpośrednie porównanie z barwami wzorcowymi FS odcieni z próbek, można bardzo zbliżyć się do ówczesnej kolorystyki. Oczywiście biorąc pod uwagę możliwość wypłowienia farby na próbkach w zależności od warunków atmosferycznych, w jakich kawałki z rozbitych samolotów przetrwały do czasu ich odnalezienia – głębokość ich zalegania, rodzaj osadu, w którym próbka przetrwała (np. glina, piasek, torf, ił czy muł jeziorny), stopień jej zawilgocenia, dystans do poziomu wód gruntowych, pH środowiska, itp.

 

LOTNICTWO
Okres międzywojenny

Barwy podstawowe (wszystkie półmatowe):
- FS pomiędzy 34088-30097 - polski khaki - powierzchnie górne nowych samolotów z lat 30-tych, np. Łoś, Karaś, P.11c, Czapla, Wyżeł, Wilk, itd. (najbliższy kolor to Molak Dark Earth) - jest to barwa najbliższa i powinna być w odmianie półmatowej. Na zdjęciu poniżej analiza z września 2005 roku, wg powtórnej analizy ze stycznia 2006 roku najbliższym kolorem wg kodu Federal Standard 595B był FS30097.

Do tej pory "obowiązuje" w polskiej literaturze pogląd, że tzw. "polski khaki" miał dwie odmiany - jaśniejszą na samolotach myśliwskich i ciemniejszą na bombowcach. Wg mnie pogląd ten jest niczym nieuzasadniony, a jedynie powtarzany przez kolejnych autorów. Uważam, że na samolotach był stosowany jeden kolor khaki, z możliwymi różnicami w odcieniach, uzależnionymi od partii farby dostarczonej przez producenta, roku jej wyprodukowania i różnic w pigmentach itd. Na wspomnianej fotografii kolorowej z września 1939, PWS 33 Wyżeł i Łoś stoją blisko siebie i mają taką samą barwę. Na czarno białych fotografiach Łoś stojący obok "11" i "7" na pewno nie jest ciemniejszy od samolotów myśliwskich. Nie są to oczywiście fundamentalne dowody, ale przesłanka, którą należy wziąć mocno pod uwagę.

- FS 26329 - szarobłękitny - powierzchnie dolne samolotów z lat 30-tych (j.w.); farba również dość szybko płowiejąca - w stronę FS 25530 aż do FS 36495.

Barwy pozostałe (np. kamuflaż na Lublinach R.XIII)
Powierzchnie górne:
- FS 34088/FS30097- khaki,
- FS 34151 - zielonooliwkowy,
- FS 33245 – ochra
.

Powierzchnie dolne:
- około FS 17178 - srebrny, lub FS 35550 - jasnobłękitny (wg Krzysztofa Wagnera)

Samoloty "lądowe" importowane w latach dwudziestych i trzydziestych ub. stulecia, były w barwach oryginalnych kraju producenta.

Samoloty lotnictwa morskiego - konstrukcje polskie:
- około FS 34410 - zielonoszary.
Samoloty morskie importowane z zagranicy były w barwach oryginalnych, niekiedy przemalowane w czasie remontów - trudno ustalić jedną barwę - jeżeli istnieje dokumentacja fotograficzna, to należy analizować każdy remontowany egzemplarz osobno.

 

BROŃ PANCERNA
Okres przedwojenny

Barwy podstawowe (półmatowe):
- FS 34088/FS30097 - khaki (ten sam, co w lotnictwie) - malowanie samochodów i dział polowych.
Malowanie broni i pojazdów pancernych w kamuflażu trójbarwnym:
- FS 34088/FS30097 - khaki,
- FS 33448 - szaropiaskowy (spłowiały FS 330277 lub FS 33303),
- FS 30108 - ciemnobrązowy (spłowiały FS 30097)

Mundury polowe żołnierzy - ok. FS 33440
Mundury oficerskie - khaki - FS 34088

Krzysztof Sikora, maj 2009

      khaki1

 Fragment poszycia Karasia rozbitego we wrześniu 1939 roku - powłoka półmatowa (satynowa)